Dominiś przegrywa walkę z chorobą. To już trzeci raz kiedy nowotwór atakuje dzielnego Rycerza. Lekarze są bezsilni, guz jest nieoperacyjny, nacieka na sąsiadujące rejony, a do tego daje przerzuty.
Rodzina nigdy o nic nie prosiła, nie prosi i teraz. My marzymy jednak, by każdy kolejny dzień jaki został Dominisiowi był dla Niego jak Dzień Dziecka. Pełen niespodzianek, uśmiechu i radości.
To mały 5 letni chłopczyk, który w swym życiu tak wiele już wycierpiał…
Stać nas na drobny gest miłości?
Gdyby ktokolwiek chciał sprawić mu przyjemność i wysłać kartkę, drobny upominek… Dominiś jest wielkim fanem wszelkich pojazdów: aut, pociągów, samolotów, lubi również klocki lego i wszelkiego rodzaju gry. Uwielbia puzzle
Na pewno wielką radość sprawiłaby mu pościel z ulubionymi bohaterami.
Szczegóły i adres do wysyłki na stronie wydarzenia Niech każdy dzeń … będzie świętem Dominisia