Dziś był dzień wzruszeń na onkologii, bardzo pozytywnych emocji, ale bez łez się nie obyło.
Od kilkunastu miesięcy a i nawet można powiedzieć lat na onkologii jest Marcel, ale zawsze był w izolatce w takim stanie zdrowia, że mowy nie było, żeby nawet nos wetknąć do Niego. A dziś poznałam Go osobiście, choć go znałam od dawna przez zamknięte drzwi. Niesamowite przeżycie, niesamowite, tyle wzruszeń i łez. Jesteś dzielny Marcel, bardzo dzielny i masz wspaniałą mamę przy sobie, dlatego dasz radę DASZ !! Klaudia kolejna Wojowniczka z onkologii pokonała całą długość korytarza na własnych nogach, by przyjść do nas do świetlicy, sama ! z jednym tylko postojem na podładowanie baterii ! Brawo Ty Klaudia ! Zuzia kolejna Herkuleska onkologii , która nie może się odbić i uwolnić od tej onkologii, a jednocześnie osiąga najlepsze wyniki w nauce. Kruszynka Agatka to dwuletni maluszek, który cierpi na chorobę krwi, która nie powinna zdarzyć się dzieciom, a jednak ją dopadła i wyniszcza, maluszek czeka na przeszczep (rejestrujemy się bo jest poszukiwany dawca dla Agatki) . Agatka ucieszyła się tak z piżamek, że postanowiła zrobić rewię mody po oddziale. 6 letni Hubercik, który poznał mnie ( Wioletta Górska ) jak Go mama nosiła na ręku, a teraz wznowa wrzuciła go okrutnie z powrotem w szpitalne życie. Jest tu tyle dzieci, że można byłoby pisać dwutomową książkę wymieniając ich imiona i wspominając ich walkę. Jest to niezwykła młodzież i wyjątkowe dzieci, które walczą z chorobą, wyniszczeniem organizmu, uczą się od nowa chodzić. Uczą się odnaleźć w tej okrutnej rzeczywistości choroby. Są niezwykli i wyjątkowi ( będziemy to powtarzać milion razy). Tu na onkologii walczy o życie, o przetrwanie dnia. Spójrzcie w ich oczy, buzie się śmieją, ale w oczach jest ukryty smutek, który kraje serce. Pomagajcie im, bo nie wiemy czy kiedyś my nie zagościmy na takim oddziale, dziś dużo nowych dzieci zapoznawało się z oddziałem.
I nigdy rodzice nie przepraszajcie nas, że właśnie wasze dziecko zwymiotowało ! Nigdy!
…
Piękne fotele i skrzynie podarowały w imieniu więźniów z Potulic kpt. Katarzyna Tomaszewska i p. Monika Klimczyk. I to te Panie były głównymi sprawcami bardzo pozytywnych emocji. Fotele śliczne, a skrzynie cudowne ♥
Zachwycały też cudowne udekorowane kasztany podarowane przez uczniów klasy I D ze SP nr 2 im. Jana Pawła II wykonane pod okiem pani wychowawczyni Jolanty Wanczura – DZIĘKUJEMY, BO TYLKO O TAKIE EMOCJE CHODZI NA TYM ODDZIALE
A my rozdaliśmy piżamki i drobiazgi kolekcjonując uśmiechy dzieci i rodziców, do zobaczenia.