Jako Stowarzyszenie Łatwo Pomagać już dziś przekazaliśmy pierwsze dary.
Mamy złamane serca… Większość naszych przyjaciół z Ukrainy, których poznaliśmy na oddziale onkologii jest bezpiecznych w Polsce. Jednak są i tacy, którym na ten moment nie udało się pokonać granicy ukraińsko-polskiej. Nie umiemy Im pomóc do póki nie będą na naszych terenach, a to bardzo boli.
„My nie wyjechali..to samachod sie zepsul..to znajomi wrucili z granicy i muwja co stoja od wczoraj i kolejka bardzo pomalo sie rusza..na granice na pieszo ogule pisza co. Nie prszepuszcza nikogo…Jestem juz wykonczona nikt z tych numerow ktury znalazlam w internecie nie odbira..zostajemy narazie znowu w domu..daj Bog aby wszystko sie uspokoilo..bo naprawde jest straszno kiedy nie mozliwe nic zrobic. Wjem co wszystki martwiesie o nas..mam nadzieje co bende dobrze…” mama Ukrainka z czwórką dzieci.