Lenka i jej wróg

Lena w swoim dwuletnim życiu umierała wielokrotnie. Najpierw przy diagnozie: że za mała, że tragicznie złe wyniki, że ostra, że słaby organizm – złe rokowania… Lenka wytrzymała i rozpoczęła  leczenie! Potem po pierwszym nawrocie,  zastosowano bardziej toksyczną chemioterapię, która spowodowała wiele powikłań zakończonych wizytą na OIOM-ie. Poradziła sobie! W międzyczasie maleńka  nabawiła się 7 seps!, które też przetrwała! Dotrwała  do pierwszego przeszczepu  i po trzech miesiącach triumfowania nad chorobą, nastąpił nawrót. Znowu litry chemii, bomba atomowa … Lena to wytrzymała i pojechała  na drugi przeszczep szpiku.  Po miesiącu odpoczynku choroba wróciła po raz trzeci! Okrutny wniosek: chemia na ten rodzaj  białaczki nie działa, to lekooporna wersja. Niestety europejska medycyna już nie umie pomóc maleńkiej Lence, a ona TAK WALCZYŁA L Nie możemy jej zostawić,  skazać na śmierć, jest bowiem światełko w tunelu i jak tylko damy tą szansę maleństwu to ona to wykorzysta i ODNIESIE OSTATECZNE ZWYCIĘSTWO. Tym światełkiem jest  innowacyjny lek ( dwufenotypowe przeciwciała antyCD3/ antyCD19), który można sprowadzić ze USA dla Lenki. Ale NFZ  nie refunduje go i rodzice muszą sami za niego zapłacić – 180 000 zł!!  Na zebranie pieniędzy mają  dwa tygodnie. Czas i pieniądze  ważą o tym czy Lenka będzie żyć . Musimy im pomóc ocalić ich waleczną córeczkę.

siepomaga dla Lenki

strona Lenki